Ewolucja niemieckiego prezydenta

Ewolucja Niemiec: od Nord Stream do kursu wojny

Gdy zmieniają siEwolucja Niemiec: od Nord Stream do kursu wojny.

Walter zmienia zdanie

Nowy kanclerz Friedrich Merz ogłosił, że wysłane zostaną Taurusy na Ukrainę, a Niemcy chcą do tego stać się najpotężniejszą armią w Europie. Uruchamiane mają więc być choćby fabryki czołgów, nawet jeśli jak w Goerlitz ma to odbywać się w miejscu, w którym produkowano popularne kiedyś wagony kolejowe. A wszystko dlatego, że ponoć wojna z Rosją ma wybuchnąć za 5 lat! Metamorfoza dopadła jednak także prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera. W czerwcu 2022 roku, kiedy to zdaniem gen. Skrzypczaka Rosja była „bliska upadku” gdyż jak informował PAP „pozbawił armię rosyjską wszelkich zdolności bojowych”, prezydent Niemiec twierdził, że warto wprowadzić obowiązkową służbą społeczną w Niemczech. Jak też stwierdził taka służba mogłaby być także pełniona w Bundeswehrze. Proponował także aby taka służba dotyczyła opieki nad seniorami, osobami niepełnosprawnymi czy też bezdomnymi. W sprawie przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej wypowiadał się natomiast jednoznacznie negatywnie. Powiedział jasno, że „byłem zwolennikiem obowiązkowej służby wojskowej, dopóki istniała. Została ona zawieszona, mamy teraz Bundeswehrę o zupełnie innych strukturach. Odradzam wznawianie starej debaty na temat poboru do wojska”. Jednak u tutaj okazuje się, że można bardzo szybko zmienić zdanie gdy wymaga tego „racja stanu Unii Europejskiej”.

Powszechna służba wojskowa pilnie potrzebna

Wystarczyło, że Trump przymusił inne kraje aby zaczęły wydawać więcej pieniędzy na NATO i wzięły na siebie większy ciężar w związku z pomocą Ukrainie, a opornego Scholza zastąpiono usłużnym wobec globalistów Merzem, to i Steinmeier zrozumiał, że należy wszystkie ręce położyć na pokład. Stanął więc w zupełnej opozycji do swoich stanowczych wypowiedzi sprzed 3 lat. W wywiadzie dla telewizji ZDF opowiedział się za poborem do wojska. Nagle więc okazało się, ze jego zdaniem środek ten jest konieczny dla kraju i armii, w której brakuje personelu, w obliczu rosnących zagrożeń militarnych. Wcześniej więc odradzał debaty na ten temat, a obecnie twierdzi, że „potrzebujemy tej dyskusji na temat poboru teraz, nawet jeśli nie możemy wprowadzić go w życie z dnia na dzień”. Czy więc rzeczywiście Niemcy szykują się do wojny czy też mają zamiar w ciągu kilku lat odbudować swoje siły i stosować politykę prężenia muskułów, gdyż Rosja i tak jest do przodu w produkcji sprzętu, gdyż już dawno przestawiła się w produkcji na tryb wojenny. Bardziej więc może chodzić o to, że trzeba przygotować się na lata jeśli nie wojny na terenie Ukrainy z Rosją, to stanu wojny zamrożonej, która w każdej chwili może być wznowiona, ale cały czas z daleka od obszaru niemieckiego. Wszystko także może być wydaniem pieniędzy na marne, jeśli Rosja zajmie kolejne tereny, a wyłoni się do tego nowa władza na Ukrainie, gotowa na wszelką ugodę z Rosją w zamian za pokój.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Related Post