Ławrow podsumowuje


Minister Spraw Zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow wygłosił kilka oświadczeń dotyczących minionego roku. Już od dawna oświadczenia czy to Ławrowa, Putina bądź tym bardziej Miedwiedwiewa są pozbawione kurtuazji, subtelności, nie mówiąc już o tym że odbywają się regularne spotkania z prezydentami Zachodnich krajów gdzie na twarzach widać uśmiechy i miłe gesty.

USA bezkonkurencyjne w podburzaniu

Zdaniem Ławrowa USA nie potrzebują konkurentów w żadnej sferze. Do tego Ławrow powiedział, że należy się przyjrzeć metodom jakimi chce posługiwać się Trump w uczynieniu Ameryki jeszcze większej. Jak na razie widzimy Jego agresywne propozycje wysuwane w stosunku do Kanału Panamskiego, Kanady, Danii, Unii Europejskiej aby poczekać na reakcję z drugiej strony. Co też ciekawe rosyjski minister powiedział, że nie wpłynęła od Trumpa żadna oficjalna propozycja spotkania z Putinem, pomimo takich oświadczeń Trumpa, że chce się on niezwłocznie z prezydentem Rosji spotkać. Na swoje ostatki dodatkowo administracja Bidena chce wkręcić Serbię oraz administrację Trumpa nowymi sankcjami przeciwko Rosji w sektorze energetycznym, co po raz kolejny pokazuje że jest to próba zmuszenia Serbii do zdrady Rosji. W związku z tym Ławrow poinformował że Rosja zażądała pilnych konsultacji z Serbią w tej sprawie.

Ile warta demokracja Zachodu?

Praktykę demokracji Zachodu Ławrow określił krótkim zdaniem „robię co chcę”, co przypomina hasło fundacji Jurka Owsiaka. Dodać można do tego pytanie „I co nam zrobicie?”. Do tego kondycję krajów zachodnich określił on „zjeżdżaniem po równo pochyłej, gdyż nie chcą oni uczciwie konkurować”. Na co przecież dowód mamy w samych Niemczech, które musiały uruchomić swoje elektrownie węglowe aby uzupełnić deficyty prądu, a że USA nie mają konkurencji to świadczą o tym poniżające wobec Niemiec wypowiedzi Trumpa, który powiedział że Niemcy obiecały się poprawić w kwestii zakupu gazu od Amerykanów. A z tej pułapki proponują wydostać się Sara Wagenknecht oraz Alice Weidel.

Trzeba ustąpić miejsca na ławce innym

Jako że na świecie od kilkunastu lat powstaje i rozszerza się grupa państw, które nie mają zamiaru już podporządkowywać się dyktatowi Zachodu, który na zasadzie „róbta co chceta” miał zamiar kazać rządom tych państw prowadzić politykę korzystną dla nich to Ławrow proponuje rozszerzenie składu Rady Bezpieczeństwa. Jego zdaniem Indie, Brazylia oraz kraje afrykańskie od dawna zasługują na stałe miejsce ale Japonia i Niemcy nie będą mogły do niej dołączyć. Jak się więc okazuje Rosja chce dać prawo głosu krajom, które dotychczas doświadczyły ze strony Zachodu czy to brutalnej kolonizacji jak to było w przypadku Indii czy też nie tylko kolonizacji ale i montowania brutalnych reżimów wojskowych gdy mówimy o Brazylii. No a do tego cała Afryka do dzisiaj jeszcze zmaga się w niektórych obszarach z wpływami Zachodu, choć Francja zaczyna się wycofywać z niektórych krajów bezczelnie jeszcze oskarżając te kraje o niewdzięczność.

Prawo międzynarodowe obowiązuje w całości

No i niejako nawiązując do poprzednich punktów Ławrow powiedział, że każde państwo powinno przestrzegać Karty Narodów Zjednoczonych w całości, a nie wybierać sobie poszczególne punkty zgodnie z własnymi preferencjami. Czy pomocnym w tym byłoby właśnie rozszerzenie składu Rady Bezpieczeństwa? Może to być jak na razie danie prawa głosu większej liczbie krajów, które nie będą zależne całkowicie od Zachodu pod przywództwem USA, ale dopiero zmiana filozofii polityki mogłaby powodować zgodność postępowania na arenie międzynarodowej z Kartą Narodów Zjednoczonych. Jest jednak wiele wątpliwości, że administracja Trumpa to zmieni jeśli Jego człowiek nawołuje do obniżenia wieku poboru na front na Ukrainie do 18 lat.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Related Post