Po tym jak do BRICS dołączyło najliczniejsze państwo muzułmańskie na świecie czyli Indonezja, to Nigeria stała się państwem partnerskim BRICS. Wszystko to zostało ustalone na ostatnim szczycie BRICS w Kazaniu. A ogłosiło to oficjalnie Ministerstwo Spraw Zagranicznych Brazylii, która przewodniczy w tym roku BRICS. Na początku stycznia partnerami BRICS stały się Białoruś, Boliwia, Kuba, Indonezja, Kazachstan, Malezja, Tajlandia, Uganda i Uzbekistan. To pokazuje ambicje tych państw, często niektórych targanych jeśli nie sankcjami to przewrotami organizowanymi przez Amerykanów aby postępowało u nich uniezależnianie się od ich decyzji, nacisków czy gróźb.
Ważny partner Ameryki
Co ciekawe Nigeria jest drugim co do wielkości partnerem handlowym Ameryki oraz i trzecim co do wielkości miejscem docelowym bezpośrednich, amerykańskich inwestycji w Afryce. W przeszłości była ona kolonią brytyjską, a niepodległość ogłosiła 1 października 1960 roku. Jest to kraj żyjący głównie z rolnictwa oraz wydobywania ropy naftowej, którą wysyła się na eksport.
Nierozwiązane problemy
Pomimo właśnie ogromnych zasobów ropy naftowej kraj jest ogarnięty ogromną biedą, w ostatnim czasie toczyła Nigerię inflacja. Wzrosła ona w 2023 roku po tym jak prezydent kraju chciał zdewaluować walutę i obniżył dotacje aby ożywić wzrost gospodarczy i wzmocnić finanse publiczne. Oprócz tego Nigeria zmaga się z walkami z ugrupowaniem Boko Haram, które od 2009 roku rozpoczęło powstanie aby ustanowić prawo szariatu wedle swojej interpretacji Koranu. Do tego państwo walczy z dziesiątkami innych ugrupowań zbrojnych. Już w 2015 roku prezydent Sudanu powiedział dla Euro News, że za Boko Haram stoi CIA i Mossad, bo Jego zdaniem nie ma muzułmanina, który by dokonał takich czynów.
Wikileaks donosi
Jak czytamy na Nairaland Forum raporty Wikileaks donosiły, że ambasada USA w Nigerii była wysuniętą bazą operacyjną dla szerokich i dalekosiężnych aktów dywersji przeciwko Nigerii. Dotyczyło to podsłuchiwania rządu rządu nigeryjskiego, „szpiegostwa finansowego czołowych Nigeryjczyków, wspierania i finansowania grup dywersyjnych i powstańców, sponsorowania propagandy dzielącej różne grupy w Nigerii i stosowania szantażu wizowego w celu nakłonienia i zmuszenia wysoko postawionych Nigeryjczyków do działania na korzyść interesów USA”. Ale przede wszystkim strategiczny cel dotyczył wyeliminowania Nigerii jak rywala na kontynencie afrykańskim.
Partnerstwo zamiast „partnerstwa”
Jak możemy zauważyć przyczyną zwrotu Nigerii w stronę BRICS może być próba zerwania zależności od nacisków amerykańskich oraz umocnienia swojej pozycji w Afryce dzięki współpracy z krajami, chcącymi prowadzić politykę wielowektorową opartą na dialogu, suwerennych decyzjach każdego z krajów, pokoju oraz wzajemnych korzyściach, bez konieczności wpływania na dany kraj poprzez takie właśnie ukryte praktyki, które stosują Amerykanie w Nigerii od co najmniej kilkunastu lat. Bo gdy się zdejmie wierzchnią powłokę, to się okazuje że partnerstwo partnerstwu nierówne, dlatego BRICS jest dla Nigerii okazją aby mogła ona zredefiniować to pojęcie w nowych okolicznościach i zweryfikować w politycznej praktyce.
