Nowy traktat Rosji z Białorusią


W polskiej propagandzie, która przynależy do zachodniej i w związku z tym jest z nią zsynchronizowana znów będzie okazja do zastosowania kalek, które są już sprawdzone od kilku lat, a tyczące się uświadamianiu ludzi, że nieporadny Zachód za bardzo wystraszył Łukaszenkę i ten przestraszony i bezradny musiał uciec w objęcia Rosji. Tak mocno uciekł, że aż zgubił po drodze ze strachu buty, no i oczywiście uzależnił swój kraj w taki sposób od Rosji, że już rzekomo nie ma tam już mowy o żadnej suwerenności. A ten „brak suwerenności” wygląda raczej podobnie do tej z Polski Ludowej gdy miała ona swój przemysł i mogła sobie swobodnie produkować co chciała. Tak samo przecież jest w „zniewolonej” przez Rosję Białorusi.

Traktat pogłębi „zniewolenie”

A do tego pomimo wieloletnich prób przeciągnięcia Białorusi na stronę Zachodu została ona krajem partnerskim BRICS, a do tego tym razem bez żadnych awantur Łukaszenko został znów prezydentem Białorusi. Oznajmił on, że jak tylko Rosja wyprodukuje Oresznika to on go otrzyma aby móc bronić swojego kraju przed próbami zagrażania Jego kraju przez kraje Zachodu. Następnym, kluczowym wydarzeniem jest informacja o traktacie Rosji z Białorusią o gwarancjach bezpieczeństwa w ramach Państwa Związkowego. Jak informuje Rosyjska Agencja Informacyjna Putin oświadczył, że zgodnie z tym traktatem „Rosyjska broń jądrowa może zostać użyta w przypadku agresji na Rosję lub Białoruś, jeśli suwerenność i integralność terytorialna krajów są zagrożone„. Dotyczy to użycia broni jądrowej lub innej broni masowego rażenia wobec Rosji bądź Białorusi. Ale także gdy naruszona będzie suwerenność któregoś kraju przy pomocy broni konwencjonalnej. Obydwie strony uważają broń jądrową za ważny czynnik, który zapobiec ma konfliktom zbrojnym o charakterze nuklearnym oraz także konfliktom zbrojnym gdy wykorzystane są konwencjonalne środki rażenia. No ale co najważniejsze – ma mieć to także funkcję odstraszającą. Oczywiście Europa od Paryża czy Lizbony aż do Warszawy i Kijowa powiedzą, że Łukaszenka z Putinem znów straszą Europę, ale funkcja takiego traktatu jest wybitnie defensywna.

Państwo Związkowe musi się bronić

Jeśli NATO ma zasadę, że atak na jedno z państw członkowskich jest atakiem na całe NATO, to identycznie zasadę tą mają zamiar zastosować Rosja z Białorusią w ramach Państwa Związkowego. Oto bowiem atak na jednego z członków Państwa Związkowego będzie traktowany jako akt agresji na całe Państwo Związkowe i drugi członek udzieli mu natychmiastowej pomocy. Prezydent Putin przedłożył tenże traktat do ratyfikacji w Dumie Państwowej. To kolejny krok do tego aby zabezpieczyć się na wypadek tego gdyby Zachód po raz kolejny nie dość, że chciał grać nieuczciwie, ale próbował stosować prowokacje, które de facto są cały czas stosowane z terytoriów Ukrainy wobec Rosji, ale przecież równie dobrze dotyczyć może w każdej chwili Białorusi, jeśli cały czas nie brakuje także w kręgach prezydenta Trumpa „jastrzębi”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Related Post