Ukraina pogrążona w długu

Ucrania bajo deuda y dependencia extranjera

Wśród dyskusji na temat Ukrainy przewijają się za zazwyczaj tylko proste komunikaty, że walczy ona cały czas, gdyż naturalnie nie można odmówić heroizmu wielu żołnierzom. Nadzieja na odzyskanie utraconych terenów umarła chyba już o wiele szybciej niż emerytowany generał który dla wielu niespodziewanie odszedł z tego świata, a który wieszczył choćby to, że Rosja przegra za chwilę, gdyż skończyły jej się szybko siły gdy dopiero co rozpoczynali oni Specjalną Operację Wojskową. Wśród tych mocno powierzchownych dyskusji, szczególnie teraz gdy temat zszedł na dalszy plan, ze względu na to że jest on obecny w mass-mediach ponad 3 lata nie mówi się w ogóle o tym, że kraj jest coraz bardziej zrujnowany przez bezlitosne naloty Rosjan oraz ataki dronami i rakietami po tym jak Stany Zjednoczone wycofały dużą część zestawów antyrakietowych na Bliski Wschód. W ogóle natomiast w dyskursie głównonurtowym nie istnieje tradycyjnie temat politycznego uzależnienia kraju od zagranicznych ośrodków decyzyjnych ani uświadamiania tych, którzy są za bezgraniczną pomocą Ukrainie, że po pierwsze nie jest to pomoc bezinteresowna gdy mówimy o poważniejszych graczach, a po drugie że wszystko to oznacza ogromne koszty dla tego kraju, co powoduje wzrost zadłużenia.

Wzrastający dług Ukrainy

Zgodnie z danymi jakie opublikowało Ministerstwo Finansów Ukrainy dług kraju na koniec czerwca wyniósł 184,84 mld dolarów. W ciągu jednego miesiąca zadłużenie wzrosło o 3,9 mld dol. Co i tak patrząc na to o jakie kwoty zwiększa swoje zadłużenie Polska czy tym bardziej o czym mało kto wie Wielka Brytania, to są to sumy nieduże, zwłaszcza patrząc na to, że kraj ten prowadzi wojnę. Polska w jednym miesiącu była w stanie pożyczyć 30 mld zł, natomiast zadłużona na 3 bln funtów Wielka Brytania musiała pożyczyć 143 mld funtów na to aby pokryć deficyt budżetowy. Z czego i tak 110 bln funtów musiało pójść na spłatę odsetek z poprzedniego długu. Jak widać Ukraina powinna chcąc przynależeć do Zachodu uczyć się od „najlepszych”. Z tego większość zadłużenia państwa przypada na zobowiązania zagraniczne. „Według danych resortu finansów, dług zewnętrzny państwowy oraz gwarantowany przez państwo wynosił na koniec czerwca 5 775,49 miliarda hrywien, co odpowiadało 138,70 miliarda dolarów – czyli 75,04 proc. całości zadłużenia”. Reszta stanowiąca 46,14 mld dol stanowi zadłużenie wewnętrzne. Dług publiczny rządu stanowił 96,18 proc. całego zadłużenia czyli 177,77 mld dol. Natomiast reszta stanowiła „długi objęte gwarancjami państwa, np. udzielone przez międzynarodowe instytucje finansowe dla firm lub samorządów z poręczeniem rządu”. Przyczyną wzrastającego zadłużenia Ukrainy jest finansowanie wojny oraz wzmacnianie gospodarki.

Skokowy wzrost od 2022

Od ponad 3 lat widać wyraźnie gwałtowne narastanie zadłużenia Ukrainy w stosunku do PKB. O ile w 2021 roku zadłużenie wynosiło 48,9 proc. PKB, to już rok później 78,4. Natomiast w 2023 roku wyniosło ono 84 proc. PKB. Od kogo Ukraina dostawała pieniądze najlepiej widać było w 2023 roku. I tak w 2023 roku największa pomoc była z Unii Europejskiej w wysokości 18 mld euro. „Na wagę długu publicznego wpłynęły również pożyczki z MFW, Banku Światowego, EBOR, rządu kanadyjskiego oraz innych partnerów zagranicznych”. MFW naturalnie nie miał pozytywnych prognoz dla redukcji zadłużenia Ukrainy. Ten miał wzrosnąć do 98,6 proc. PKB w 2024 roku oraz 100,7 proc. PKB w 2025 roku. W marcu 2025 roku pisano, że dług zbliża się do 90 proc. PKB, więc prognozy MFW były przesadzone ale i tak to zadłużenie jest ogromne i wzrosło dwa razy w stosunku do PKB wobec tego 4 lata wcześniej. Choć już pod koniec 2024 roku ukraińskie media pisały, że dług zbliża się nieuchronnie do 100 proc PKB. Zakładane są różne scenariusze. W najgorszym dług miałby wzrosnąć do 130 proc. PKB w 2028 roku. Inn teoretyczne rozważania przedstawiają inny scenariusz. „Ogólnie rzecz biorąc, analiza pokazuje, że utrzymanie stabilności finansów publicznych Ukrainy w średnim okresie będzie wymagało przyciągnięcia odpowiedniego finansowania zewnętrznego, zwiększenia udziału dotacji w jego strukturze do co najmniej 45% oraz przeprowadzenia drugiej restrukturyzacji zadłużenia zewnętrznego w 2026 roku. Zgodnie z tym scenariuszem, dług publiczny wyniesie 102,7% PKB w 2025 roku, 90,1% w 2026 roku, 85,5% w 2027 roku i 82% w 2026 roku”. Teoretyczne prognozy to jest jak mawiają popularnie wróżenie z fusów, a nieprzewidywalność zdarzeń na Ukrainie pozwala na głęboki sceptycyzm w tej kwestii.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Related Post