Wenezuelski serial imperialistycznej Ameryki


Podczas gdy Europa żyje i nie może się pozbierać z oburzenia oraz zdumienia z powodu kolejnej, kolonialnej propozycji umowy Stanów Zjednoczonych wobec Ukrainy, to na drugiej półkuli świata trwa nadal wenezuelski serial, który tak jak bywa w tych serialach dotarł do punktu gdy jeden z bohaterów obrzuca drugiego wyzwiskami. W rolach głównych wystąpili Nicolas Maduro oraz Marco Rubio. Ten drugi ostrzegł, że „Stany Zjednoczone odpowiedzą stanowczo, jeśli Wenezuela zaatakuje Gujanę, w obliczu trwającego sporu terytorialnego dotyczącego ogromnych rezerw ropy naftowej i gazu. Rubio stwierdził, że gdyby tak się stało, byłby to „bardzo zły dzień” dla Wenezueli, ponieważ podpisał umowę o bezpieczeństwie z Gujaną”. A że spór o tą ropę chce najwidoczniej wygrać Ameryka, być może próbując proponować nie mniej zuchwałą umowę Gujanie jak proponowała ponownie Ukrainie, tym razem za „ochronę” przed mającą ją „zaatakować” Wenezuelą to dlatego takie pogróżki wysunął wobec sąsiada Gujany przybyły do niej sekretarz stanu USA. Nicolas Maduro, zaprzysiężony w styczniu wbrew „wolnemu światowi” na kolejną kadencję prezydencką odpowiedział mu ostro, że „ten idiota Marco Rubio wychodzi z Gujany i grozi Wenezueli„. Do tego odpowiedział mu, że Wenezuela nie może być zagrożona przez nikogo, bo jest ojczyzną wyzwolicieli.

Amerykańskie sankcje w związku z wenezuelską ropą

Najzasobniejsza na świecie w ropę Wenezuela, boryka się do tego sama z problemami związanymi z ciągłymi sankcjami, które nakładają Amerykanie na Wenezuelę, a teraz grożą cłami 25-procentowymi na towary z krajów, które kupują ropę od Wenezueli. Bo jak wiadomo sama na siebie Ameryka sankcji nie nałoży, ale pod pretekstem tego, że jakiś kraj jej się nie podoba poprzez ciągle duże możliwości może to robić w stosunku do swojej konkurencji. Guo Jiakun, rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Chin zaapelował: „Wzywamy Stany Zjednoczone do zaprzestania ingerencji w wewnętrzne sprawy Wenezueli i zniesienia bezprawnych jednostronnych sankcji nałożonych na ten kraj”. Przypomniał, że w wojnie handlowej oraz taryfowej nie ma zwycięzców. Przypomniał, że takie jednostronne sankcje służą temu aby atakować inne narody, a i tak za to płacą amerykańscy konsumenci. To samo powiedział Claudia Sheinbaum pełniąca funkcję prezydenta Meksyku. Trump podpisując rozporządzenie wykonawcze, które wprowadza możliwe sankcje na te kraje, które chcą kupować ropę z Wenezueli, powiedział że prawo do amerykańskiego rynku ma być przywilejem, a nie prawem.

Zemsta za wenezuelskich gangsterów

Pretekstem do nakładania takich sankcji jest sprawa gangu Tren de Aragua. Trump twierdzi, że Wenezuela nie podjęła żadnych działań przeciwko tej organizacji przestępczej uznanej z organizację terrorystyczną. Maduro natomiast twierdzi, że działalność gangu zlikwidowano w 2023 roku, a oskarżenia posłużyły także do wydalenia z USA ponad 200 migrantów, których wysłano nielegalnie do więzienia w Salwadorze. Trump zastosował w tym celu ustawę o obcych wrogach. Natomiast prezydent Wenezueli powiedział, że „prawnicy zatrudnieni przez Wenezuelę do reprezentowania osób deportowanych z USA nie mieli wstępu do więzień, w których byli przetrzymywani”. W związku z tym rząd Madurozłożył pozew w Salwadorze w obronie 238 obywateli Wenezueli uwięzionych w tym kraju Ameryki Środkowej po deportacji ze Stanów Zjednoczonych”. Czyli z jednej strony troszczymy się o to aby nie ginęli ludzie na Ukrainie czy też w Izraelu, a z drugiej strony wspieramy ten sam Izrael czy Ukrainę sprzętem, a do tego nakładamy sankcje na kraje, chcące kupować ropę do wenezuelskiej konkurencji. No i stosujemy sobie prawo kaduka przewożąc ich obywateli do obcego im kraju nie pozwalając na repatriację do ojczystego kraju. Sprzeczności tych może przybywać, zamiast ubywać patrząc na permanentne imperialistyczne zapędy Ameryki oraz różne negocjacyjne strategie, które stosuje ona wobec swoich konkurentów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Related Post