18 lat od egzekucji Husseina


30 grudnia 2006 roku w Al-Kazimijji został stracony Saddam Hussein, prezydent Iraku w latach 1979-2003. Był on uważany za krwawego dyktatora, odpowiedzialnego za liczne zbrodnie, choćby na Kurdach. Do władzy doszedł po objęciu władzy przez partię Baas, która głosiła oficjalnie socjalizm i panarabizm. W latach 70-tych znacjonalizował on przemysł naftowy należący do zachodnich korporacji, dzięki czwmu rozwinął gospodarkę, co nawet znajduje potwierdzenie w serialu „07 zgłoś się” gdy w jednym z odcinków z Iraku wraca jeden z bohaterów i mówi: „Irak to bogaty kraj. Mógłbym już nie pracować do końca życia”. A przecież Hussein w historii Iraku pojawia się dużo wcześniej, bo już w 1963 roku, gdy zostaje wynajęty przez CIA do zabicia ówczesnego szefa rządu Abdula Karima Kasema. Co ciekawe chciał on zrobić to co później zrobił sam Hussein – zgłaszał pretensje do Kuwejtu oraz chciał znacjonalizować Iraq Petroleum Co. należące w większości do USA. Zamach się nie udał, a ranny w nogę Hussein zbiegł do Syrii.

Lata wojen

W 1980 roku rozpoczął wojnę z Iranem trwającą aż do 1988 roku. Jak się okazało obydwie strony były wspierane przez USA, co otwartym tekstem przyznał George Friedman, szef Stratforu, prywatnej agencji wywiadu. Powiedział on, że „Może jest to niemoralne, ale działa. Dzięki temu można obydwie strony skutecznie osłabiać”. Później został zachęcony przez Stany Zjednoczone do inwazji na Kuwejt, co było pretekstem do rozpoczęcia operacji „Pustynna burza”. Znalazło to nawet swoje miejsce w kulturze popularnej. Zespół muzyczny Sztorm 68 śpiewał: „Wkraczając do Kuwejtu ukarał podłych zdrajców, ukryte agentury podłych imperialistów”. To zakończyło się zwycięstwem koalicji wobec Husseina, ale i ogromnymi sankcjami, które spowodowały m.in. śmierć pół miliona dzieci. Odpowiedzialna za to ówczesna Sekretarz Stanu Madeleine Albright zapytana w studiu telewizyjnym czy warto było, odpowiedziała że tak. Oskarżano go o używanie broni biologicznej czy też chemicznej wobec Iranu czy Kurdów, podczas stało się to w wyniku pomocy jakiej udzielały mu Stany Zjednoczone. Nawet na niedługo przed Jego atakiem na Kuwejt naciskano aby odblokować dla niego kolejną transzę pożyczki, o czym możemy dowiedzieć się z książki Erica Laurenta pt. Wojna w Iraku.

Największa zbrodnia

Zawsze mawiało się wśród zachodnich włodarzy, że ktoś może być sukinsynem, ale są tacy, którzy są „naszymi”. Hussein już od prawdopodobnie 50-tych lat XX wieku był właśnie dla CIA kimś takim. Jednak później stał się śmiertelnym wrogiem, a po 2001 roku stał się kimś, kogo musiało zgnieść toczące się koło historii, uruchomione właśnie przez amerykańską strategię na XXI wiek, która zakładała tzw. walkę z terroryzmem. Ktoś inny powiedział, że gdyby w jakimś kraju uprawiano tylko marchewkę, to nic by nas to nie obchodziło, ale że Hussein miał ropę, to został oskarżony o wspieranie terroryzmu Bin-Ladena oraz ukrywanie broni masowego rażenia. A wszystko to z powodu głównej „zbrodni” jaką popełnił Hussein – chęci przejścia na wymianę za ropę w euro. Tego już było za wiele.

Tragiczny koniec

Ten fałszywy pretekst jak się później okazało jeśli idzie o oskarżenie Collina Powella o ukrywanie broni masowego rażenia stał się powodem do ataku Amerykanów, Polaków i wielu innych krajów na Irak, złupienia go, m.in. zniszczenia także jednych z najstarszych śladów ludzkości, spowodowania śmierci kilkuset tysięcy ludzi. Sam Hussein został niedługo później schwytany i pokazany całemu światu jak małpa w zoo. Amerykanie w swoim stylu zrobili z tego przedstawienie ogłaszając publiczności „Ladies and gentleman. We got him!”. Proces Husseina okazał się farsą, zabito mu kilku obrońców, a sprawę zaczynano szybko zamykać po tym jak Hussein zaczął ujawniać kto go wspierał. Ostatecznie Jego koniec nastąpił w 2006 roku, gdy został on powieszony, ponoć aby było to dla niego sunnity bardziej upokarzające przez szyitów, którzy byli Jego śmiertelnymi wrogami. Było to zapoczątkowaniem likwidacji najbogatszych państw w regionie, które charakteryzowały się świeckim rządami oraz wysokim dobrobytem. Bo przecież później przyszedł czas na Libię Kaddafiego, który także popełnił „zbrodnię” przeciwko dolarowi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Related Post