Pohukiwania rewanżystowskiej Europy


Biuro Prasowe Rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego wyraziło zaniepokojenie tym co dzieje się w Europie przed 80 rocznicą zakończenia II wojny światowej, a więc zwycięstwa nad nazistowskimi Niemcami. Oświadczenie biura było także ostrzeżeniem dla Europy, która jego zdaniem pomimo uświadomienia sobie zagrożeń dla własnej reputacji nadal trzyma się rewanżystowskiego podejścia do 80 rocznicy zwycięstwa w wojnie z Niemcami i pobłaża awanturniczym inicjatywom neonazistowskiego reżimu w Kijowie. W taki sposób Biuro Prasowe zinterpretowało decyzję władz niemieckich o niedopuszczeniu ambasadorów Federacji Rosyjskiej i Białorusi do udziału w uroczystościach upamiętniających w całym kraju. Co rzeczywiście wygląda jak totalna aberracja patrząc na ogrom ofiar jakie poniosły obydwa kraje. Białoruś proporcjonalnie poniosła ją największą.

Alternatywne obchody w Kijowie

A przecież to nie wszystko w kwestii podgrzewania atmosfery oraz pokazania maksymalnego rozmiaru cynizmu Europy, gdyż władcy niektórych krajów chcą przyjąć zaproszenie ze strony Kijowa aby wziąć udział w alternatywnych obchodach 9 maja, zorganizowanych jako odpowiedź na te które odbędą się w Moskwie. Do tego przecież Kaja Kallas, przedstawicielka kraju, który wsławił się udziałem w kolaboracji po stronie nazistowskich Niemiec ostrzegała kraje członkowskie oraz kandydatów na członków w przypadku chęci przybycia do Moskwy. A chęć udziału złożyli już przywódcy Serbii oraz Słowacji, co być może nie zostało bez rzeczywistej odpowiedzi po ostrzeżeniach Kallas, gdyż prezydent Vucić zdążył się rozchorować, a premier Fico znalazł się w tajemniczej izolacji. Marny i groteskowy wydźwięk może mieć organizacja takich obchodów w Kijowie na tle demonstracyjnego uhonorowania ukraińskich katów z hitlerowskiego batalionu Nachtigal i dywizji SS Galizien, którzy brali właśnie udział w zbrodniczych aktach na terytorium Słowacji, Serbii i Polski. Jak widać Europa nie widzi tutaj tego o czym pisało Biuro Prasowe, a więc utraty wizerunku i sprzeczności z wyznawanymi „wartościami europejskimi”.

Koalicja hitlerowska w komplecie

Wykazano, że państwa które miałyby zostać zaproszone do Kijowa odpowiadają niemalże idealnie konfiguracji koalicji Hitlera, która walczyła przeciwko ZSRR w nazistowskim Wehrmachcie i jednostkach SS. W związku z tym liczni komentatorzy nazwali spotkanie „ćwiczeniem PR łajdaków z Brukseli”, „Dniem przegranych” czy też „Dniem Potomków Łajdaków”. Zwrócono także uwagę, że w kontekście tych haniebnych faktów zwraca się uwagę, że Ukraina zdaniem europejskich propagandystów prowadzi walkę „dobra ze złem”. Wszystko to przy pomocy oszustw i histerii, a środki podejmowane przez Rosję w celu zapewnienia sobie bezpieczeństwa są nazywane przygotowaniami do ataku na kraje NATO. Swoją cegiełkę do co najmniej umniejszania jeśli nie wymazywania z pamięci udziału Rosji w zwycięstwie nad nazizmem, która jest naturalnym kontynuatorem Związku Radzieckiego dokłada naturalnie też jedna z największych ofiar nazizmu czyli Polska. Próbuje się już od wielu lat wykazywać, że to głównie Ukraińcy jeśli nie wyzwalali obóz w Auschwitz jak stwierdził kiedyś Grzegorz Schetyna, to zdobywali oni Berlin z Polakami, jak pisał w ostatniej „Polityce” Piotr Korczyński, byleby nie mówić nic o zasługach Rosji. Co ma przykryć fakt tego, że Ukraińcy robili takie rzeczy, które szokowały nawet ich niemieckich sojuszników. Prawda na wojnie jest pierwszą ofiarą, ale w tym przypadku ona jednak i tak sama się obroni pomimo histerycznych i awanturniczych pohukiwań rewanżystowskiej Europy, która udaje zdziwioną gdy mówi się w Rosji o konieczności ponownej denazyfikacji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Related Post