W sieci krąży nagranie z 2008 roku, którym ówczesny przywódca Libii Muammar Kaddafi ostrzega Baszszara Al-Asada. Powiadał wtedy „Całe arabskie dowództwo zawisło. Jesteśmy zmarginalizowani. Dlaczego? Bo każdy z nas może być następny. Tak! Dlaczego nie będzie śledztwa w sprawie zabójstwa Saddama Husseina? Ameryka walczyła u boku Husseina przeciwko Hommeiniemu. On był ich przyjacielem. Chenney był przyjacielem Husseina. Rumsfeld jako Sekretarz Obrony USA który bombardował Irak był przyjacielem Husseina. Ostatecznie sprzedali go i powiesili. Powiedzmy, że jesteście przyjaciółmi Ameryki. Powiedzmy, że „my” jesteśmy, ale nie „wy”. Ale pewnego dnia Ameryka może nas powiesić”. Asad oraz inni przywódcy z Bliskiego Wschodu byli wtedy mocno rozbawieni, choć jak się okazało Kaddafi był proroczy dla samego siebie…A u Asada pycha już dawno temu kroczyła przed upadkiem.
Jak się okazało nie można było opierać się tylko na pomocy Rosji i Iranu jeśli samemu miało się tak słabe państwo, które finalnie ujawniło się jako utrzymywany od początku krwawej wojny pozór, który nie mógł w nieskończoność istnieć na mapie pod rządami kogoś kto zdaniem wielu był zimnowojennym przeżytkiem. Spójrzmy bowiem jak wyglądała sytuacja w tym kraju po rozpoczęciu wojny w 2011 roku?
|Wedle UNICEF-u Polska po ponad 10 latach 80 proc. ludzi żyło w ubóstwie, 65 proc. rodzin nie było w stanie zaspokoić swoich potrzeb, 11 mln osób potrzebowało dostępu do pomocy sanitarno-wodnej, 9,3 mln ludzi nie miało bezpieczeństwa żywnościowego, ponad pół miliona dzieci było chronicznie niedożywionych, 3,2 miliona dzieci nie chodziło do szkoły, połowa ośrodków medycznych funkcjonowała częściowo bądź w ogóle, od początku wojny ponad 5700 dzieci było zmuszanych do uczestnictwa w wojnie.
Jak więc można skomentować masową ucieczkę żołnierzy syryjskich do Iraku, porzucanie przez nich sprzętu jeśli obraz kraju pod rządami Asada był katastrofalny i zwyczajnie mogli oni nie widzieć żadnych perspektyw, ani sensu walczyć o upadłe państwo i górę wzięły względy psychologiczne, czyli instynkt samozachowawczy oraz wykończenie 13 latami wojny, która finalnie nie przyniosła poprawy stanu materialnego mieszkańców ani trwałego pokoju. A różne siły zainteresowane były tylko tym, aby wykorzystać odpowiedni moment i zająć do pozycjonowania się różne obszary kraju.
