Najliczniejsi gromadzą się w BRICS


BRICS zaczyna gromadzić najbardziej liczne kraje na świecie ze względu na różne elementy. Chiny oraz Indie same są najliczniejsze na świecie, Rosja jest na świecie największa. Do tego dochodzi Brazylia jako największe i najliczniejsze państwo w Ameryce Południowej. Do tego do BRICS dołączyło najludniejsze, muzułmańskie państwo świata czyli Indonezja. Natomiast partnerem BRICS stała się Nigeria, która jest najludniejszym państwem Afryki. To oczywiście daje na wstępie ogromną przewagę ludnościową wobec zużywających się mocno państw Zachodnich, mających kolonialne myślenie o tych właśnie najludniejszych państwach, które ich zdaniem są zacofane, nienowoczesne, konserwatywne w poglądach i spotykają się tylko na pogaduszki i ploteczki, bo przecież nie można mówić o tym aby miały zawierać ze sobą jakieś sojusze.

Indonezja wchodzi do gry

Szczególnie interesujący jest przypadek Indonezji, która została przyjęta do BRICS w tym roku dzięki inicjatywie Brazylii, a zanim to się stało to nowo wybrany prezydent tego kraju Prabowo Subianto z pierwszą wizytą wybrał się do Chin w dniach 8-10 listopada. Jak informowała strona Ośrodka Studiów Azjatyckich wyprawa do Chin miała na celu zacieśnienie współpracy gospodarczej. Chiny są największym partnerem handlowym Indonezji i drugim największym źródłem bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Wymiana handlowa do 2023 roku w ciągu dziesięciu lat wzrosła o 170 proc. i wyniosła 130 mld dolarów. Chińskie inwestycje wyniosły natomiast 7,4 mld dolarów. Spotkanie w najważniejszymi politykami chińskimi było zwieńczone podpisaniem szeregu umów dotyczących infrastruktury, źródeł energii odnawialnej, technologii cyfrowych czy też rolnictwa. Cały czas mówi się jednak, że są sprzeczności w kwestiach bezpieczeństwa i uważa się, że oświadczenia w tej kwestii obydwu liderów państw były niekorzystne dla Indonezji, a dotyczyły spornych terenów na Morzu Południowochińskim, do których roszczenia mają Chińczycy.

Indie jako kolejny partner

26 stycznia prezydent Indonezji gościł natomiast w Indiach, którego premier gościł go na obchodach 76. Dnia Republiki. Tak oto spotkali się przedstawiciele najliczniejszego kraju muzułmańskiego świata i najliczniejszej na świecie demokracji. Przywódcy zwracali się do siebie „per bracie” i było wyczuwalne to koleżeństwo na każdym kroku. Prabowo był zaszczycony, że może powtórzyć to samo czego dokonał Jego poprzednik Sukarno, który był na obchodach Dnia Republiki w 1950 roku. Parada była m.in. pokazem sprzętu wojskowego, a symbolicznie uczestniczyły w tym wojska indonezyjskie. Obydwaj liderzy państw podpisali dwustronne umowy dotyczące ochrony zdrowia, bezpieczeństwa morskiego oraz technologii cyfrowej. Prabowo przede wszystkim podziękował Indiom za wspieranie Indonezji w dążeniu do BRICS i stwierdził że ma ono służyć globalnej stabilności i współpracy regionalnej. Indonezja to ósmy partner handlowy Indii, natomiast Indie drugim partnerem Indonezji, które odbierały od niech węgiel oraz olej palmowy. A że ważne są symbole to podczas wspólnej kolacji Prabowo powiedział, że odkrył niedawno swoje indyjskie korzenie, a przejawem tych genów jest to, że zaczyna on tańczyć przy muzyce tego kraju. Towarzyszyła temu jak się okazuje swobodna dyskusja i czuć było mocne porozumienie między tymi politykami, co może zapowiadać autentyczną współpracę na przyszłość bez nacisków z obydwu stron. Nie przypadkowo jednak także te trzy kraje znalazły się w BRICS patrząc na to, że odpowiadają one za wydobycie 70 proc. węgla na świecie, a Jego wydobycie osiąga właśnie w ostatnich latach szczyt.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Related Post