Rumuński powiew świeżości


Dominujące w infosferze polonocentrym zespolony z eurocentryzmem w widzeniu świata albo odrzuca poprzez ośmieszenie inne spojrzenie na politykę Unii Europejskiej nazywając to modnie w ostatnim czasie wynikiem wpływów rosyjskich i realizacją marzenia Putina o rozbiciu zjednoczonej Europy bądź poprzez przemilczenie tych, którzy mają mocno krytyczne podejście do praktyk tychże instytucji. Bo kto w ogóle w Polsce interesuje się np. tym co mają do powiedzenia europarlamentarzyści z Rumunii? W świadomości przeciętnego obywatela Polski historia w Rumunii zatrzymała się na likwidacji politycznej i fizycznej Ceaucescu 35 lat temu.

Przeciwieństwo frazesów

Rumuński eurodeputowany George Pipera twierdzi, że Unia Europejska w przeciwieństwie do Rosji, nie może sobie pozwolić na 15-letnią wojnę. Ostatnią kadencję ocenił bardzo negatywnie uważając, że doprowadziła ona do zadłużania instytucji, państw członkowskich oraz społeczeństw, a w efekcie także ubożenia ich. Ursula von der Leyen w Jego mniemaniu była główną siłą sprawczą tego stanu rzeczy. Doszło do uzurpacji władzy w Unii, przejęciu najważniejszych kompetencji państw członkowskich, a do tego tragicznie poradzono sobie z pandemią covid-19 co przecież odniosło swój skutek, w postaci ofert pomocy wobec państw członkowskich zarówno z Rosji, jak i Chin, a nawet Kuby.

Wojna uber alles

Największy zarzut który stawia eurodeputowany z Rumunii dotyczy obsesji eurobiurokratów na temat wojny oraz wyścigu zbrojeń. Przywołuje on zasadę leninowską „kto nie z nami ten przeciwko nam”, co można dopowiedzieć wprost, „kto nie z nami, ten ruska onuca”. A co przecież można było w Polsce obserwować na początku Specjalnej Operacji Wojskowej, kiedy to część rodaków dosłownie zwariowała na punkcie wojny, nieograniczonej pomocy wojskowej, która miała zapewnić Ukrainie pewne zwycięstwo. Zauważa on to samo co każdy rozsądnie myślący człowiek, że Ci którzy mówią obecnie o ubóstwie, głodzie, pokoju, utracie praw i wolności są wrogami, ekstremistami, zwierzętami domowymi. A przecież ta sytuacja zaczęła się zanim Rosja wkroczyła na Ukrainę, kończąc praktycznie poprzedni powód do ogarniania ludzi psychozą, gdyż to właśnie z powodu propagandy covidowej znaleziono pretekst do ograniczania swobód i wolności i poniżano tych, którzy się temu zamordyzmowi sprzeciwiali.

Tragiczny bilans

Podsumowanie w liczbach dokonane przez polityka z Rumunii pokazuje, że zamiast Rosji to właśnie Unia Europejska jest zatopiona w potężnym kryzysie. Sama Unia Europejska ma dług w wysokości 480 mld dolarów, a do tego proponuje się dalsze zalewanie klina klinem jak to przyrównał kiedyś Milton Friedman gospodarkę do alkoholika na kacu. Bowiem Mario Draghi, a więc prezes Europejskiego Banku Centralnego proponuje aby co roku zadłużać Unię 800 mld euro, a wspomniana Ursula von der Leyen proponuje 450 mld euro długu z tytułu euroobligacji na zbrojenia. Tym czasem ubóstwo w Europie sięga 100 milionów ludzi, a jedna trzecia Europejczyków nie jest w stanie spłacać swoich długów. Czy więc tego pana także można w polskojęzycznych mediach głównego ścieku zaliczyć do kogoś kto powiela rosyjską narrację?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Related Post