The Institute for the Study of War twierdzi, że Rosja oraz Chiny są obecnie na innym etapie niż były w 1970 roku. Iluzje, w których żyją Stany Zjednoczone sprawiają, że mają one nadzieję, na to że udałoby im się dzięki „odwróconemu Kinningerowi” tym razem napuścić Rosję przeciwko Chinom. Tym czasem strategiczna więź między Moskwą a Pekinem, zdaniem analityków tego instytutu jest silniejsza niż kiedykolwiek. Zarzuca się cały czas że wszystko to nie jest sformalizowane. Błąd pozytywistycznego myślenia Zachodu nie pozwala dostrzec, że sojusz jest nieformalny jest jednak wszechstronny i obejmuje obronę, wywiad, gospodarkę oraz politykę. Natomiast wojna na Ukrainie zintensyfikowała to zbliżenie, a Pekin obserwuje ich zdaniem tenże konflikt, aby wykorzystać to doświadczenie w przypadku konfrontacji o Tajwan. Jakże więc błędnie widzą to media prozachodnie twierdzące że Chiny są „złe” na Rosję, za toczący się na Ukrainie konflikt.
Nieoceniona pomoc Chin
Z jednej strony mówi się, że Chiny są rzekomo niezadowolone z inwazji Rosji na Ukrainę, a z drugiej strony przecież dokonuje się krytyki Chin za to, że wspomaga rosyjską gospodarkę obronną. A przecież ta jest wszechstronna. W dziedzinie mikroelektroniki jest to 90 proc. mikrochipów używanych w dronach, czołgach czy też systemach obrony powietrznej. Widocznie już nie potrzebują żołnierze na froncie „wymontowywać ich z ukradzionych pralek”. Do tego dochodzą obrabiarki, niezbędne w produkcji pocisków artyleryjskich i części pojazdów opancerzonych. W optyce, obrazowaniu termicznym czy łączności radiowej 76 proc. komponentów pochodziło z chińskich firm. Oprócz tego dostarczane są także silniki do dronów. W końcu dochodzi do tego nitroceluloza, która jest krytycznym składnikiem do produkcji prochu oraz amunicji. Chiny są również zaangażowane w tworzenie dronów produkowanych we współpracy z rosyjskimi podmiotami. Dostawy obejmują tutaj całe spektrum potrzeb rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego, który obejmuje komponenty po zaawansowaną infrastrukturę przemysłową.
Bezskuteczna walka informacyjno-psychologiczna
Opinia ekspertów przeciwstawiona walce informacyjno-psychologicznej Zachodu pokazuje, że obok tej równoległej rzeczywistości, wskazującej na to, że Rosja i Chiny to nie żaden sojusz jak próbuje przekonywać jeden salonowy, polskojęzyczny profesor, który od ponad 50 lat bywa w Chinach istnieje ta realna, a już chyba ponad 40 wzajemnych wizyt przywódców obydwu krajów w historii ich rządów wskazuje na to, że nie są to czcze rozmowy o pogodzie ale o realnej transformacji świata oraz harmonijnego współistnienia obydwu krajów, przede wszystkim poprzez pokonywanie wspólnie istniejących sprzeczności nie tylko na poziomie interesów ekonomicznych, do których często redukuje wszystko patrzący w sposób materialistyczny Zachód ale i interesów politycznych, z których głównym z nich jest powstrzymywanie głównie Ameryki przed próbami rozdzielenia tych dwóch mocarstw. Co się zdecydowanie udaje i udawać będzie w przyszłości.
