„Demokratyczny” i „wolny” świat przestał udawać w jakikolwiek sposób, że atrybuty, które miałyby upoważniać go do monopolu na sprawiedliwość i bycie zwyczajnie lepszym od reszty świata mają cokolwiek wspólnego z rzeczywistością. Ilość przelanej z premedytacją krwi w wyniku napaści na inne kraje czy też okupacji Palestyny przez Izrael, ignorowanie prawa międzynarodowego oraz instytucji międzynarodowych mających stać na straży jego przestrzegania wskazuje na to, że zachodni świat zwany „wolnym” jest takowym tylko z nazwy, w propagandowym przekazie. Jedną z wielu najświeższych spraw wskazującą na jawną sprzeczność z deklarowanymi przez Zachód wartościami jest ta dotycząca Francesci Albanese. Badająca zbrodnie ludobójstwa dokonywane na Palestyńczykach w Gazie ekspertka ONZ, które nie odgrywa żadnej roli w dzisiejszym świecie, została ukarana sankcjami przez Stany Zjednoczone. Albanese podsumowała tylko to, że są to metody w stylu mafii. Tak określiła „wolny świat”.
W „wolnym” świecie istnieje wolność oskarżania o cokolwiek
Ludzie, którzy cały czas żyją historycznym duopolem, stworzonym w edukacji historycznej po drugiej wojnie światowej wspominali nie raz w wykpiwający sposób, że „za czasów Stalina” to obowiązywała zasada „dajcie człowieka, a paragraf się znajdzie”. Dziś ta zasada ma się znakomicie, gdyż w „wolnym świecie” obowiązują te same zasady uciszania niepokornych i sprawa Albanese doskonale się wpisuje w ten trend. Szczególnie jeśli dowiemy się o co oskarża ją Marco Rubio. Zarzut dotyczy „kampanii wojny politycznej i gospodarczej przeciwko Stanom Zjednoczonym i Izraelowi”. Czyli próba nagłaśniania zbrodni izraelskich w Gazie oraz położenia temu kresu oznacza że się prowadzi wojnę polityczną i gospodarczą przeciwko niemu oraz Stanom Zjednoczonym. „Wolny świat” reprezentowany przez Izrael domaga się usunięcia Albanese z ONZ. Drugi z przedstawicieli „wolnego świata” władający obecnie Stanami Zjednoczonymi nałożył sankcje na sędziów Międzynarodowego Trybunału Karnego, którzy chcieli ścigać Netanjahu za popełnione zbrodnie.
Niedopuszczalny antysemityzm
Jednak najcięższym działem, które wytacza się w takich przypadkach wobec „wrogów ludu izraelskiego” jest oskarżenie o antysemityzm. I właśnie o to została oskarżona Albanese. A wszystko z powodu rzekomo bezpodstawnych oskarżeń wobec Netanjahu oraz byłego ministra obrony Yoawa Gallanta.. A te nie były lekkie. Oskarżenie bowiem dotyczyło „pozbawienia rzeczy niezbędnych do przetrwania, w tym żywności, wody i lekarstw”. Za kampanię polityczną oraz gospodarczą Rubio uznał opublikowanie przez nią nazw firm uczestniczących w procesie eksterminacji Palestyńczyków. Nancy Okail, która jest szefową ośrodka analitycznego Centrum Polityki Międzynarodowej nazwała działania Ameryki „niszczycielskimi”. A samo nałożenie sankcji na nią oznacza w jej mniemaniu postępowaniem dyktatorskim. „Wolny świat” ma się więc znakomicie, zupełnie ignorując prawo, ludzkie życie i próbując uciszać , na razie w sposób taki, że jest ona przy życiu, ale pytanie czy następnym krokiem nie będzie próba jej fizycznej likwidacji, jeśli środki miękkie zawiodą?