Współprzewodnicząca AfD Alice Weidel oceniła najnowszą umowę Unii Europejskiej ze Stanami Zjednoczonymi, która nie przynosi w ogóle korzyści Unii Europejskiej, a tylko Donaldowi Trumpowi. Ten jej zdaniem całkowicie wykorzystał Ursulę von der Leyen. Dlatego też powiedziała coś co z logicznego punktu widzenia jest słuszne, natomiast przez bezrefleksyjnych akolitów struktur europejskich uznane mogłoby zostać na rosyjską narrację. Stwierdziła że to dowód na słabość Unii Europejskiej, z której wszyscy powinni wystąpić, gdyż nie reprezentuje ona ani państw narodowych, ani ludzi. Skrytykowała 15 proc. cła, podczas gdy prawidłowe byłyby zerowe stawki. Zaproponowała stworzenie silnego rynku wewnętrznego. Cła przecież szkodzą przemysłowi jak stwierdziła, a teraz Unia ma kupować także amerykańską broń, za pieniądze europejskich podatników na wojnę na Ukrainie, której nikt nie chce. Obnażyła ona także obłudę „demokratycznej” Europy, mówiąc w wywiadzie dla kanału YouTube „Patriota”, mówiąc że to co wydarzyło się w ramach tej umowy nie odzwierciedla woli obywateli Europy.
Szkodliwość unijnych regulacji
Wyglądająca jak uczniak przy Donaldzie Trumpie, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen została określona przez Weidel jako osoba skorumpowana. Stwierdziła że ludzie pokroju von der Leyen, są nieuczciwi, okłamują ludzi i pracują na własne potrzeby. No i szkodzą takim krajom jak Węgry. „Odnosząc się do przemysłu motoryzacyjnego, polityk powiedział: „Niemiecki przemysł motoryzacyjny jest rujnowany, i dzieje się to w Europie. Wszystkie złe regulacje pochodzą z UE. UE podjęła już decyzję o ograniczeniu floty w 2018 roku, co oznacza, że limity emisji dla nowych flot pojazdów zostały ustalone tak nisko, że silniki spalinowe zostały praktycznie wyparte z rynku”. Wskazała że każdy powinien kupować co chce, a każda firma powinna mieć swobodę co produkuje. Podsumowała, że „Unia to system pełen biurokratów, których nikt nie potrzebuje, którzy wszędzie wywołują niepokoje, są przepłacani i uchwalają przepisy, których nikt nie chce”. Powiedziała, że problemem są także przepisy energetyczne, procedury ocieplania domów oraz systemy grzewcze. To wszystko nazwała czymś szalonym i szkodliwym dla Niemców.
Magyar jako wytwór Unii Europejskiej
Wspominany niedawno na blogu Peter Magyar, którego partia Tisza ma szanse wygrać wybory parlamentarne za kilka miesięcy jest jej zdaniem przygotowywany przez Unię Europejską jako kontrkandydat Victora Orbana. Nazwała go sztucznym tworem, rozdmuchanym przez Unię Europejską, woke oraz zielonych, za którym nie kryje się żadna istota. Wbrew sondażom twierdzi ona że Orban wygra z nim i wyjdzie z tej konfrontacji silniejszy. Pochwaliła także politykę Orbana jako przeciwstawiającą się pomysłom brukselskich biurokratów, których jej zdaniem nikt nie potrzebuje. A przecież dodatkowo Węgry domagają się ujawnienia tajnej klauzuli w umowie celnej. Dotyczyć miałaby ona Ukrainy. „Europosłowie rządzącej na Węgrzech koalicji Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej (KDNP) stwierdzili, że porozumienie handlowe Unii Europejskiej ze Stanami Zjednoczonymi zawiera „tajną klauzulę promującą interesy Ukrainy” i zażądali upublicznienia jej”. A tego typu postępowanie na pewno Alice Weidel także poparła.
Problemy AfD
Jaki absurd wynika z niemieckiej demokracji pokazuje to jak wygląda sytuacja AfD, które jak opowiadała Alice Weidel jest popierana przez 25 proc. wyborców, próbuje się ją zdelegalizować. „Robią wszystko, co w ich mocy, żeby nas zniszczyć, i wykorzystują wszelkie dostępne im środki: podsłuchują nasze telefony, obserwują nas, podburzają media i podburzają ludzi przeciwko nam”. A ta przecież powstała w reakcji na brak reakcji rządu niemieckiego na szkodliwe, unijne regulacje. Podkreśliła, że w wyniku tej polityki Niemcy żyją gorzej niż w przeszłości, a jednym z powodów jest rezygnacja z własnej waluty. Euro przypomina włoską lirę, która jest wysoko inflacyjna, a w związku z tym spada siła nabywcza pieniądza. Niemcy natomiast mają w wyniku tego najwyższe podatki i składki na ubezpieczenia zdrowotne. Na pewno też problemy AfD wiążą się z jej podejściem do spraw wojny na Ukrainie. Na koniec powiedziała ona bowiem, że „kontekście wojny rosyjsko-ukraińskiej, że AfD odrzuca dostawy broni i rozmieszczenie niemieckich żołnierzy na Ukrainie oraz nie udzieli temu krajowi żadnego wsparcia finansowego, ponieważ ta wojna jest sprzeczna z naszymi własnymi interesami bezpieczeństwa i jest niezwykle niebezpieczna dla Europy, a w naszym interesie leży jej natychmiastowe zakończenie”.