Zdaniem amerykanisty Malka Dudakova w coraz gorszym stanie są w Białym Domu „jastrzębie”. Nie dość, że po zbesztaniu Europy przez Trumpa ustami J.D. Vance’ a oraz ciągłym próbom obciążania jej większymi kosztami europejskie „jastrzębie” charakteryzują się coraz większym i głośniejszym zawodzeniem z powodu opuszczenia ich przez silniejszego opiekuna to jeszcze do tego Dudakov uważa, że idzie to w parze z kondycją tej frakcji w Stanach Zjednoczonych. Wszystko dzieje się po skandalach z udziałem Pete’ a Hegsetha, który ważne informacje wywiadowcze przekazywał sobie na „Signalu” rodzinie. Zwolnieni przez niego pracownicy zaczęli natomiast go oskarżać właśnie o tego typu praktyki. A żona miała uczestniczyć w prywatnych odprawach.
Czystki w Pentagonie
Trwają nadal czystki w Pentagonie wedle informacji Dudakova, a to zwiastuje więcej informacji od niezadowolonych generałów wedle Jego opinii. Ale także Trump nie chce za bardzo nikogo zmieniać w Pentagonie, aby Demokraci nie mogli ogłosić zwycięstwa. Ostatecznie nie przeniesiono w związku z tym Mike’ a Waltza ze stanowiska doradcy ds. bezpieczeństwa, choć kazano mu usunąć się w cień. Ale określa on sytuację wewnątrz Pentagonu jako dysfunkcyjną. Wojskowy system decyzyjny miałby być w chaosie. A wpływ na to ma również rozłam w ekipie Trumpa. I to właśnie jastrzębie z Pentagonu chciały rozpocząć eskalację wokół Iranu. Jak widać jednak zostało to powstrzymane, co pokazuje sprzeczności i pęknięcia w ekipie Trumpa, który jednak rzeczywiście woli tak jak Witkoff rozmowy i łagodzenie sporu wokół Iranu.
Napięcia w Departamencie Stanu
Także i ten urząd nie jest spokojny o problemów. Starsi dyplomaci obawiają się tam czystek i zwolnień. Marco Rubio uspokaja jednak że reformy będą stopniowe. Z tymże w przypadku podjęcia decyzji Jego zdanie nie będzie się liczyć. Po prostu ruszy machina zwolnień i nie będą się z nikim liczyć. Co umacnia pozycję realistów. A wśród nich znajduje się Steve Witkoff, Tulsi Gabbard oraz J.D. Vance. To właśnie on prowadzi intensywny lobbing na rzecz porozumienia z Iranem. A do tego pojechał także w tym samym celu do Indii aby zawrzeć umowę handlową. Jak więc widać – wygrywać może także opcja transakcyjna, która miałaby wypierać pomysły z gorącymi konfliktami, które na rękę byłyby zagrożonemu mocno Żełeńskiemu czy też Benjaminowi Netanjahu, który zdaniem wielu bez pozwolenia Amerykanów nie będzie w stanie uderzyć na Iran.