Guru neoliberałów z Argentyny Javier Milley został prezydentem Argentyny w 2023 r. Zapowiadał od początku że wprowadzi w kraju ogromne cięcia kosztów oraz wycofa decyzję o wejściu Argentyny do BRICS. A przecież Jego pomysły obejmują takie rzeczy jak dolaryzacja gospodarki, likwidacja Banku Centralnego czy też legalizacja handlu ludzkimi organami. Powstają tutaj więc sprzeczne pomysły obejmujące z jednej strony wasalizację finansową kraju wobec Ameryki, z drugiej likwidację instytucji, która kojarzy się wielu z kolonizacją kraju, w końcu także pokazuje, że Milei inicjował by w swoim kraju transhumanizm.
Neoliberalny eksperyment
Zaczął on od typowych praktyk czyli zwolnień pracowników administracji oraz cięcia w wydatkach socjalnych. Przestał także dotować jadłodajnie, które zdaniem wielu istniały tylko na papierze. Krytyka Mileia była duża, bo efekty objęcia przez niego urzędu były dotkliwe dla społeczeństwa. „Nowy prezydent objął urząd w grudniu 2023 roku, gdy inflacja wyniosła w Argentynie 211,4% w ujęciu rocznym. W kwietniu było to już 292,2%. Na nowy rząd spadła fala krytyki. Wskaźnik ubóstwa wzrósł z 42% w grudniu 2023 roku do 52% w czerwcu 2024 roku. Wyższe było także bezrobocie, a kraj odnotował spadek PKB. Według szacunków OECD w całym 2024 rok PKB Argentyny zmniejszył się o 3,8% wobec spadku o 1,6% rok wcześniej. Załamał się import. UNICEF zaczął alarmować, że 7 na 10 argentyńskich dzieci dorasta w biedzie, co oznacza nieznaczny wzrost względem 2023 roku. Zdaniem przedstawicieli organizacji aż milion chłopców i dziewcząt kładzie się spać każdego dnia z pustym żołądkiem. Problem ubóstwa zaczął przybierać na sile w tym bogatym niegdyś kraju. W latach 2017-2018 stopa ubóstwa nie przekraczała 30%„. A to kojarzy się z efektami szokowych terapii Balcerowicza. Jednakże wedle danych poziom ubóstwa rzekomo obniża się w ostatnim czasie. Spaść ono miało do poziomu 35,8 proc. A do tego skrajne ubóstwo wedle statystyk obniżyło się z z 17,3 proc. do 8,9 proc. Czterokrotnie spaść ma inflacja. Ale widocznie interesy instytucji międzynarodowych są zaspokojone jeśli zadowolone z reform jest MFW, a agencje ratingowe także nie mają zastrzeżeń. Ale być może trzeba będzie zaciągnąć kolejny kredyt w MFW, bo bez tego mogą być kłopoty.
Inne historie
Wedle jednak innych danych poziom ubóstwa osiąga rekordowe rezultaty. Do jadłodajni dla ubogich ustawiają się przykładowo ludzie, którzy nigdy wcześniej tam nie bywali. Poniżej granicy ubóstwa znalazły się osoby pracujące oraz z wyższym wykształceniem. Niekoniecznie więc znaczenie musi mieć to, że „stopa bezrobocia w Argentynie spadła do 6,9% w trzecim kwartale 2024 roku, z poziomu 7,6% w poprzednim okresie i znacznie poniżej szacowanych 7,7%, co oznacza najniższy poziom od czwartego kwartału 2023 roku. Tymczasem stopa zatrudnienia wzrosła do 45% z 44,8% z kwartału wcześniejszego, podczas gdy wskaźnik aktywności zawodowej obniżył się do 48,3% z 48,5%„. W wyniku dewaluacji peso wzrosły mocno ceny i spadek bezrobocia daje złudne poczucie poprawy sytuacji w kraju. Wzrastają choćby gwałtownie czynsze co powoduje sytuacje, że ludzie wychodzą na ulice „zbierać tekturę na sprzedaż, prosząc restauracje o resztki i szukając pracy„. A wszystko w wyniku zniesienia kontroli czynszów, co „uwolniło ceny”. To spowodowało także choćby wzrost cen za media. Sam gaz wzrósł w poprzednik roku o 715 procent. Krótkotrwałe korzyści mogą się jednak nie przełożyć na prawidłową długoterminową praktykę. Szczególnie ciekawe jest to w kontekście najnowszej afery z kryptowalutami w którą zamieszany jest prezydent Argentyny. „Federalny Sąd nr 1, któremu przewodniczyła sędzia María Servini, otrzymał w poniedziałek losowe dochodzenie. Jej sąd zbada, czy Milei dopuścił się oszustwa lub współpracy przestępczej, czy też naruszył swoje obowiązki, gdy w piątkowy wieczór chwalił kryptowalutę „$LIBRA” w mediach społecznościowych. Wartość waluty gwałtownie wzrosła, a potem spadła, a pięć godzin później Milei wycofał swoje błogosławieństwo, przyznając, że popełnił błąd„. Peroniści już zapowiadają wprowadzenie procedury impeachmentu wobec niego, a była prezydent Cristina Fernandez Kirchner nazwała Milei „krypto-oszustem”. Zapowiadają się być może kłopoty kolejnego prezydenta Argentyny, a to przecież specjalność tego kraju targanego problemami oraz kryzysami.
