Wojny mają to do siebie, że na pierwszy plan zaraz po rozpoczęciu wysuwany jest argument emocjonalny dotyczący potencjalnych ofiar cywilnych, zburzonych budynków, który naturalnie skłania do sprzeciwu wobec jej rozpoczęcia
Wojny mają to do siebie, że na pierwszy plan zaraz po rozpoczęciu wysuwany jest argument emocjonalny dotyczący potencjalnych ofiar cywilnych, zburzonych budynków, który naturalnie skłania do sprzeciwu wobec jej rozpoczęcia