Ledwo amerykański prezydent zaczął ogłaszać, że wycofa się z zielonej agendy oraz ze Świtowej Organizacji Zdrowia, a uaktywnili się od razu politycy partii, która jeszcze niedawno rządziła w naszym kraju i była odpowiedzialna za to co działo się ze zdrowiem Polaków, sytuacją ekonomiczną kraju, firm oraz zmianami w demografii. A wszystko to na skutek pewnej choroby, która wywróciła całkowicie porządek nie tylko w Polsce ale i na świecie, związany z wprowadzeniem ograniczeń, którego wcześniej świat na oczy nie widział.
Kabaretowi politycy w obronie uciskanych
Pomijając już fakt, że nikt ze znanych polityków byłej partii rządzącej nie został zaproszony na uroczystość zaprzysiężenia Donalda Trumpa to nie zaszkodziło im to w rzeczy samej umieszczać pochwalnych wpisów na platformach społecznościowych, w których popierają propozycje Donalda Trumpa zapominając jak prezentowała się ich polityka podczas ich rządów. Oto bowiem Mariusz Błaszczak oznajmia na X, że takie elementy programu jak: koniec z ekoszaleństwem, silna armia, walka z nielegalną migracją oraz normalność to punkty programu Karola Nawrockiego. Zapomniał tylko dodać, że na różne ekoszaleństwa zgadzał się w Brukseli premier Morawiecki, za armię odpowiadał sam Błaszczak razem z poprzednikiem Macieriewiczem niszcząc ją, tworząc swoje prywatne wojsko w WOT, zwalniając zasłużonych oficerów, podporządkowując sobie uległych oraz blokując rozkazy szefów sztabu generalnego. Co do walki z nielegalną migracją to przecież rządy PiS spowodowały zupełnie niekontrolowany napływ migrantów z Ukrainy, który do tego cudownie zakończył pandemię covid, która przecież oficjalnie trwała do czasu masowego ich napływu w wyniku rozpoczęcia na Ukrainie Specjalnej Operacji Wojskowej. Drugi z polityków skompromitowanej partii Janusz Kowalski nagle doznał olśnienia na sygnał, że Trump ogłosił wyjście z WHO i zaczął domagać się także wyjścia z tej organizacji i zrehabilitowania wszystkich lekarzy oskarżanych o to, że odradzali podawanie podejrzanych preparatów. Chwalił się także tym, że zablokował on z innymi posłami ustawę o przymusie szczepień oraz oraz weryfikacji covidowej. Zapomniał o tym, że wcześniej Jego partia restrykcjami doprowadziła do masowej umieralności Polaków.
Samemu się zaaresztować
Janusz Kowalski domaga się także nie tylko rehabilitacji lekarzy ale i pociągnięcia do odpowiedzialności winnych za te praktyki, których dopuszczano się w tamtym czasie. Także w „silnej armii” Błaszczaka, w której zmuszano wojskowych do poddawania się eksperymentom medycznym w postaci przyjmowania preparatów. Nikt jednak nie zwróci życia tym, którzy w wyniku odwoływanych badań oraz operacji, z powodu zamykanych oddziałów przekształcanych w covidowe zmarli później na choroby, które wykryto w późnym stadium gdy już łaskawie wrócono do tego co powinno było być zrobione wcześniej. A to by wymagało niemalże samozaaresztowania się, bo pomimo że ówczesna opozycja, która obecnie z PiSem zamieniła się miejscami i rządzi w naszym kraju ścigała się w tym aby być najbardziej bezwzględną w ściganiu „covidosceptyków”, to jednak za decyzje odpowiadał ówczesny rząd z premierem Morawieckim i ówczesnymi ministrami zdrowia na czele. Ale o tym już domagający się politycy obecnej opozycji nie wspominają, bo przecież nie w tym rzecz aby cokolwiek znalazło potwierdzenie w czynach, ale aby zostać zauważonym. Jest tylko jeden problem. Nikt jakoś nie kwapi się do tego z Ameryki aby dostrzec z naszego kraju kogokolwiek. Duda i Tusk zostali w Polsce, Morawiecki obserwował wszystko zza barierek, a Marszałek Sejmu Szymon Hołownia skompromitował się w nadgorliwości do tego stopnia, że napisał na konto X nieistniejącego senatora Richarda J. Veina, że gratuluje Prezydentowi Trumpowi zwycięstwa oraz ma nadzieję na współpracę, dyskusję oraz wspólne biznesy, na co dostał odpowiedź z pytaniem „Kim jesteś?”
