Gdy pewne sprawy próbuje obnażać przeciętny obywatel to niektórzy mogą twierdzić, że ten ktoś zwariował i niezbyt dobrze się widocznie czuje. Ale co gdy staje się przed poważnym gronem aby ubiegać się o ważne stanowisko i mówi się rzeczy, które dotychczas mogły być dla innych niewygodne. A jeszcze do tego jesteś synem oraz bratankiem ludzi, których zastrzelono na oczach całego świata gdyż widocznie byli dla kogoś niewygodni. Tak właśnie wyglądała sprawa z przesłuchaniem ministra zdrowia Roberta F. Kennedy’ ego. A przesłuchiwali go członkowie Kongresu USA i to co usłyszeli na pewno nie mogło być dla wielu miłe dla ucha.
Kennedy stawia diagnozę społeczeństwu
Zatwierdzony później na ministra zdrowia, potomek zastrzelonego prawie 60 lat temu, byłego kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych powiedział, że „człowiek zdrowy ma tysiąc marzeń, człowiek chory tylko jedno – aby być zdrowym„. I właśnie postawił on główną diagnozę całemu krajowi mówiąc, że „wydajemy najwięcej pieniędzy na świecie, a jesteśmy najbardziej chorzy„. Wyliczył on także, że Ameryka stanowi 4,2 proc. populacji świata, a sprzedaje się tutaj 50 proc. farmaceutyków na świecie. Co ciekawe zaznaczył także, że leki stanowią trzecią po chorobach serca i nowotworach przyczynę śmierci. Znowu więc okazało się, że zdrowie Jego zdaniem nie zależy od wydanych pieniędzy. Występując natomiast przed Komisją Zdrowia, Edukacji, Pracy i Emerytur powiedział, że wydajemy 900 mld dolarów, a ludzie chorują jeszcze bardziej. „Cukrzyca jest 10 razy bardziej powszechna niż w latach 60. XX wieku. Żyjemy w najbogatszym kraju świata a wskaźniki opieki zdrowotnej należą do najgorszych wśród krajów uprzemysłowionych. Mamy też najniższą oczekiwaną długość życia w zdrowiu”. Do tego wskazywał na epidemię otyłości spowodowaną brakiem ruchu, odpowiedniej diety oraz niedostatkiem profilaktyki.
Próby ośmieszania
Aby zakrzyczeć pewne niewygodne fakty oczywiście zasypano go różnymi oskarżeniami, od tego że występuje sprzeczność interesów, gdyż jako prawnik brał pieniądze za każdego zarejestrowanego człowieka, który by wniósł pozew wobec firm produkujących szczepionki. Zarzucano mu także, że nie zna się na działaniu Medcaid. Złośliwy próbował być Bernie Sanders, pytając go czy zagwarantuje wszystkim amerykanom dostęp do opieki zdrowotnej, na co Kennedy powiedział, że korupcja jest nie tylko w agencjach federalnych, ale także w Kongresie. Natomiast oskarżył on Berniego Sandersa o to, że sam był w 2020 roku największym beneficjentem koncernów farmaceutycznych. Czyli Sanders działa wedle zasady „łap złodzieja!”, czyli próbuje przez ośmieszanie odwracać od siebie uwagę. Naturalnie na efekty tego co zapowiada Robert Kennedy trzeba będzie poczekać, ale prosto w oczy powiedziano o stanie zdrowia kraju to o czym głośno nie chce się widocznie mówić, jeśli ośmieszać się próbuje tego, który śmiał postawić taką diagnozę społeczeństwu i wykazać sprzeczności między wielkością wydatków odwrotnie proporcjonalną do rezultatów.