Zimnowojenna percepcja Hegsetha


Sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych w odpowiedzi na oświadczenie ambasady Chin, „jeśli USA chcą wojny, czy to wojny taryfowej, handlowej czy jakiegokolwiek innego rodzaju wojny, jesteśmy gotowi walczyć do końca” odpowiedział, że „USA są gotowe na wojnę z Chinami„. Dodał do tego, że „Ci, którzy pragną pokoju, muszą przygotować się do wojny. Żyjemy w niebezpiecznym świecie, gdzie rosną w siłę potężne kraje o zupełnie innych ideologiach„. Wcześniej podczas swojego pierwszego przemówienia mówił, że „jest wiele państw, z komunistycznymi Chinami na czele, które dążą do budowy świata na własnych zasadach. Wielokrotnie mówiłem już o tym publicznie. Dlatego musimy działać szybko i adekwatnie. I to właśnie zamierzamy zrobić”. Czyli nie zdziwił nikogo tym o jakim państwie mówił w kontekście tego, które działa wedle zupełnie innej ideologii.

Stara zimnowojenna logika

Chiny już wcześniej ostrzegały, że stosowanie siły ekonomicznej wobec Ameryki to praktyka, która powinna zostać porzucona ze względu na to, że nikomu nie może to przynieść korzyści, a wstrząsnąć równowagą na świecie, ostatecznie przynosząc straty, tym którzy próbują poprzez podniesienie taryf celnych zaszkodzić swojemu przeciwnikowi. Teraz Lin Jian, rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Chińskiej Republiki Ludowej i zastępca dyrektora generalnego Departamentu Prasy, Komunikacji i Dyplomacji Publicznej Ministerstwa Spraw Zagranicznych Chińskiej Republiki Ludowej powiedział, aby władze USA „nie stosowały logiki hegemonicznej wobec Chin i nie budowały stosunków chińsko-amerykańskich kierując się przestarzałym myśleniem z czasów zimnej wojny”.

Ta konfrontacja jest nie do wygrania

Zdaniem chińskiego rzecznika „Odpowiednie oświadczenia amerykańskich urzędników celowo prowokują ideologiczne konfrontacje i tworzą szum wokół chińskiego zagrożenia„. Jednakże nie widzi on sensu w takim konfrontacyjnym stanowisku gdyż „stanowisko Chin jest jasne i spójne: czy to cła, czy handel, zimna czy gorąca wojna, nic z tego nie wyniknie, nie można tego wygrać„. Od dawna przecież mówi się o tym, że Amerykanie będą próbowali przeciągnąć na swoją stronę Rosję aby użyć jej przeciwko Chinom. Jak widać nowa administracja nie rezygnuje z tego celu, co jednak Chiny tradycyjnie przyjmują na spokojnie. Stąd także planowane są ogromne cięcia w kosztach, wraz z możliwym wycofaniem się Ameryki z Europy, razem z siłami zbrojnymi oraz opuszczeniem NATO. Dlatego też Pete Hegseth w pierwszym przemówieniu mówił także, że „jednym z elementów naszej strategii są trzy filary. Pierwszym z nich jest przywrócenie etosu wojska. Należy wrócić do podstaw. Naszą rolą jest odstraszanie, a jeśli zajdzie potrzeba, całkowite pokonanie i zniszczenie wrogów„. To na pewno nie przeszło bez echa w Chinach i dlatego znając strategię nowej administracji USA Chińczycy proponują niezmiennie aby Amerykanie zrozumieli nowe zasady, gdyż stare nie spowodują niczego dobrego, a i tak nie zmienią kierunku zmian, a jedynie je opóźnią.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Related Post